Od modlitwy! Jeśli chcesz poznawać i rozumieć Słowo Boże poproś Boga o pomoc. Tak jak potrafisz nie siląc się na jakieś wyszukane formułki może powiedzieć: Panie Boże, chcę poznawać Twoje Słowo, nie wiem jak się za to zabrać, ale wiem, że Ty możesz mi pomóc! Proszę o dar Twojego Ducha! Pozwól mi rozumieć i przyjąć Twoje Słowo, pozwól według niego żyć i postępować. Bądź moim Przewodnikiem! Proszę Cię o tę łaskę w imieniu Pana Jezusa! Amen! Pan Bóg chętnie wysłucha takiej modlitwy. On chce byśmy znali Jego Słowo.

Uzbrój się w cierpliwość! Nie od razu wszystko zrozumiesz. Ale z czasem będziesz rozumieć coraz więcej. Tak więc skoncentruj się na tym co jest łatwe do zrozumienia. Jesteś uczniem w Bożej szkole. Bóg poprowadzi Cię od podstawowych prawd wiary aż do tych bardziej złożonych. Daj sobie czas i cierpliwie poznawaj kolejne fragmenty Biblii.

Nie czytaj na ilość! Czytaj Biblię z namaszczeniem, nie spiesząc się. Lepiej przeczytać mniej i porozmyślać o przeczytanych słowach, niż przebiec przez karty Pisma Świętego w ekspresowym tempie, gubiąc po drodze to, co najważniejsze. Zrozumienie Biblii nie ma związku z ilością przeczytanych rozdziałów, chodzi raczej o spokojne zastanowienie się nad tym, co dany fragment może wnieść w moje osobiste życie i w jakim świetle ukazuje Boga.

Zacznij od Ewangelii. Celem studiowania Biblii nie jest pozyskiwanie akademickiej wiedzy na temat teologii. To raczej rozmiłowanie się w Bogu, poznawanie Jego charakteru, nawiązywanie relacji z Nim. Czytając cztery Ewangelie (Matusza, Marka, Łukasza i Jana) prześledzisz wiele wydarzeń z życia Pana Jezusa. Przekonasz się ile miłości, troski, cierpliwości, każdego dnia okazywał napotykanym ludziom i swoim  najbliższym uczniom. Pan Jezus przyszedł, by objawić nam Ojca. To ważne abyśmy przestali się Boga bać, a zaczęli Go kochać, podziwiać, tęsknić za Nim, wywyższać Go i wielbić. Ewangelie ukażą Ci Boga w prostych słowach. Pozwolą Ci zbudować fundament wiary. Gdy to się uda, inne bardziej złożone fragmenty Biblii staną dla Ciebie otworem.

Sięgnij po zrozumiały przekład. Na początku warto sięgnąć po tłumaczenie Biblii, które posługuje się zrozumiałym dla współczesnego czytelnika językiem. Może to być na przykład Nowy Testament nazywany Słowem Życia. Jest to właściwie bardziej parafraza niż przekład, ale prostota języka pozwoli Ci uniknąć teologicznych zawiłości i trudnych do zrozumienia idiomów. Pamiętaj jednak, że do prawdziwego studium Biblii będziesz potrzebować przekładu, który cechuje się wiernością wobec tekstu oryginalnego. Może to być np. spośród tłumaczeń katolickich: Biblia Tysiąclecia, Biblia Poznańska lub Biblia Paulistów, lub z wydań protestanckich: Biblia Warszawska, Biblia Zaremby lub uznana przez wszystkich polskich chrześcijan Biblia Ekumeniczna.

Zadawaj jak najwięcej pytań! Im więcej pytań zadasz, tym więcej treści wyczytasz ze studiowanego fragmentu Biblii. Zacznij od pytań najważniejszych:

  • Jaki obraz Boga znajduję w tym fragmencie Biblii? (jak Bóg odnosi się do człowieka, co ma nam do zaoferowania, przed czym przestrzega, na to przygotowuje)
  • Jakie praktyczne wnioski dla mojego życia wynikają z tego fragmentu? (co powinienem czynić, jak żyć, jakie postawy Pan Bóg pochwala, jakie potępią, do czego mnie Bóg zachęca)
  • Jak dany fragment dotyka mojego zbawienia? (czego dowiaduję się o zasadach zbawienia, jaki praktyczny krok mogę wykonać w kierunku Boga, co Bóg czyni dla mojego zbawienia, jak bardzo Bogu zależy na tym by mnie zbawić, jaką cenę był gotów ponieść Bóg bym mógł mieć nadzieję na wieczność)
  • W jaki sposób wpływa to na moje relacje z innymi ludźmi? (co powinienem czynić, by budować zdrowe relacje z innymi ludźmi, jak ma wyglądać moje życie i aktywność w Kościele, co mogę zrobić dla zbawienia innych)
  • By należycie rozumieć Biblię warto wiedzieć: kto napisał dany fragment, kiedy napisał, dlaczego napisał, czy zasada zawarta w studiowanym fragmencie ma charakter lokalny, czasowy czy też uniwersalny i ponadczasowy, jakie było tło historyczne, kulturowe, religijne rozważanego fragmentu

Bądź gotów przyjąć poznaną naukę! Chrześcijaństwo to nie fanklub Pana Jezusa! To jego uczniowie i naśladowcy. A zatem jeśli chcesz poznawać Słowo Boże powinieneś być także gotowy, by wcielać je w życie, by praktycznie wprowadzać je w czyn. Studiowanie Biblii motywowane wyłącznie poszerzeniem swojej wiedzy na temat religii jest mało owocne. Jest jak studiowanie książki kucharskiej z założeniem, że nigdy niczego nie ugotuję i nie upiekę. Szkoda na to czasu!

Udostępnij
Masz pytanie? Napisz
close slider