C. Raimer Smith napisał w książce The Physician Examines the Bible (Lekarz bada Biblię): „Zdumiewa mnie, że Biblia jest tak dokładna z medycznego punktu widzenia. (…) Opisane sposoby leczenia wrzodów, ran itd. są zgodne z dzisiejszymi zasadami. (…) Wiele ludzi wciąż jeszcze hołduje rozmaitym przesądom, na przykład że noszony w kieszeni kasztan chroni przed reumatyzmem, że kto dotknie ropuchy, ten dostanie brodawek, a noszenie czerwonej flaneli owiniętej wokół szyi leczy ból gardła, że woreczek z asafetydą zabezpiecza przed chorobami, a każdą chorobę dziecka wywołują pasożyty itd. Niczego takiego nie ma w Biblii. Już samo to daje do myślenia i stanowi dla mnie kolejny dowód boskiego pochodzenia tej księgi”.

Udostępnij
Masz pytanie? Napisz
close slider